5 comments on “„Nie wstydzę się koszulki reprezentanta. Ja się nią brzydzę”

  1. Mamy dwa wyjścia – albo intronizować go jako króla wszystkich myślicieli, albo spuścić zasłonę milczenia:)

  2. Znam ten typ. Indor pospolity. Pogulgocze, pogulgocze, pióra nastroszy, koralami potrząśnie, wtyłek się podrapie i pójdzie do domu. A smród się rozejdzie po wszystkich kątach.

Dodaj odpowiedź do panbarnaba53 Anuluj pisanie odpowiedzi